[2013] Static Movement - Circle Of Life

Nasze recenzje wydawnictw zarówno nowych, jak i starych.
Regulamin forum
Prosimy o nazewnictwo tematów wdłg. klucza:

[2010] Stefan - Mój Album 2
[1999] Stefan - Mój Album 1

Gdzie w nawiasie podajemy wyłącznie rok!
Awatar użytkownika
Krees
Posty: 119
Rejestracja: 12 gru 2010, o 12:44
Lokalizacja: Lwówek Śląski

Static Movement - Circle Of Life

Obrazek


1. Static Movement vs Impact - Electronic Sunrise
2. Static Movement - Talking About Love (Avshi vs Soul Six Remix)
3. Static Movement vs Future Radio - Deep Blue Sea
4. Static Movement vs Space Hypnose - Existence
5. Static Movement vs Sonic Sence - It's Like A Dream
6. Static Movement vs Fender Bender - Circle Of Life
7. Static Movement - Look Into My Eyes
8. Static Movement - Monster
9. Static Movement vs Ranji - In The Game



Całkiem niedawno bo 4 lutego 2013, nakładem Yellow Sunshine Explosion oraz Headroom Productions ukazało się jedno z ciekawszych wydawnictw Psychedelic Trance w ostatnich miesiącach.
Mowa tu o drugim albumie Shahar-a Shtrikman-a, izraelczyka z Tel Aviv-u, tym razem pod pseudonimem Static Movement.
Na CD znajdziemy 9 utworów autorstwa tego pana, również przy wpółpracy z innymi artystami - Impact, Space Hypnose i inni. Płyta rozpoczyna się delikatnie, łagodna lekka melodia, wręcz romantyczna. Jednak w 1:00 następuje potężne rąbnięcie, które od razu otwiera nam oczy i zwiastuje na prawdę mocne granie.
W głębi tego utworu usłyszymy jak owa melodia jest fajnie wkomponowana pomiędzy te mocne biciory.
Drugi kawałek, Talking About Love zremiksowany przez Avshi-ego i Soul Six to znacznie lżejszy i bardziej progresywny numer, za sprawą którego zagnieździmy się wygodnie w fotelu i lekko wyluzujemy, pozwalając mu masować nasze bębenki.
Wraz z nadejściem utworu 3, po delikatnym wstępie znanym już z pierwszego, wraca również "rąbnięcie", któremu towarzyszy lekka melodyjka. Całkiem przyjemny kawałek, jednak on dopiero jest przedsmakiem tego co czeka nas dalej ;)
Existence. Moim zdaniem jeden w tych najlepszych w tym albumie. Rozpoczyna go wokal rodem z bliskiego wschodu, słychać świergot ptaków, szum wiatru i fal, po czym wchodzą znów mocne bity. Ale za chwilę dopiero ciekawa niespodzianka. Pomiędzy te bity artyści przefajowo wkomponowali kukułkę :D Ciekawy pomysł. Mocny i warty uwagi kawałek z równie subtelnym jak na początku zakończeniem.
Łagodne wstępy i uderzenie mocy to już dobrze znany element utworów z tego albumu. Nie inaczej jest w przypadku It's Like A Dream. Charakterystyką przypomina on Deep Blue Sea. Jest trochę monolityczny, z mniej bogatym aranżem ale za to brzmi melodyjniej i jest przyjemny.
Tytułowy Circle Of Life to zdecydowanie wyróżniający się pośród pozostałych utwór. Najpierw hipnotyzuje by zaraz uderzyć z siłą grzmotu a dźwiękami wypełniającymi całe tło pobudza naszą wyobraźnię i uprzyjemnia podróż poprzez jego tajemnicze, głębokie czeluści.
W Look Into My Eyes usłyszymy dźwięki oraz melodie zasłyszane już niejednokrotnie w klasycznych utworach House/Trance. Jest on dość ciekawy. Psy-Trance z domieszką klasycznych, wszędobylskich klubowych dźwięków doskonale znanych szerokiej rzeszy imprezowiczów. Całkiem fajny i przyjemny song.
Monster - ten mocarny numer dopiero nas ożywi ! Od początku zapowiada się dobry a gdy zaczynają wchodzić pomału bity i bassline, od razu noga zaczyna latać i nie można spokojnie usiedzieć ;) Bardzo żywy i porywający kawał dobrej muzy! Jak dla mnie parkietowy killer!
Ostatni na tej płycie In The Game sprawi, że momentami możemy się poczuć, jak byśmy rzeczywiście byli uwięzieni w grze komputerowej. Niebanalne dźwięki i tło robią nam w głowach dosyć ciekawe odczucia.
Jest to niewątpliwie obok Circle Of Life oraz Existence jeden z tych najlepszych utworów tego albumu. Pomysłowa aranżacja i doskonały dobór dźwięków czynią ten numer wyjątkowym.


Reasumując:
Circle Of Life to spory kawałek dobrej muzycznej roboty. Różnorodność dźwiękowa jest na tyle bogata, że słucha się tego wszystkiego po prostu przyjemnie. Jest równie mocno jak i melodyjnie, tła wypełniają wyniosłe pady, dobre leady, fajne sweepy, ptactwo i inne "ustrojstwo" :P
Nie ma tu ostrych skoków tempa, wszystko jest płynne i rytmiczne więc nie ma tu mowy o wrażeniu, że trudno i ciężko się słucha, wręcz odwrotnie.
Wobec tego album ten jest jedną z lepszych propozycji psychodelicznych w ostatnim czasie, kiedy coraz trudniej o ciekawą, nie nudzącą i nie męczącą muzykę.
Ja osobiście daję 8/10. Według mnie to warty uwagi album a kawałki na nim zawarte z pewnością napędzą wielu z nas.
Oceńcie sami, polecam!

Album Preview


http://soundcloud.com/staticmovement
d[*_^]b |\/| |_| $ | ( !
Awatar użytkownika
paulspacer
Posty: 205
Rejestracja: 11 gru 2010, o 19:25
Lokalizacja: Lubsko

Świetna recenzja, kawał dobrej roboty, a muzyka... rewelacja! Na prawdę świetne wydawnictwo, doskonale poskładane, idealnie trzymające klimat :) Takich dźwięków aż chce się słuchać :D
ODPOWIEDZ