DJMAG - 04
: 19 gru 2010, o 17:41
Ciekawe, czy numer poświecony kobietom bardziej zainteresuje mężczyzn, czy kobiety? Żeby nie było wątpliwości już na starcie wyjaśniam, że nie całe 100 stron jest o przedstawicielkach płci pięknej. Rozmowy z kobietami i materiały na ich temat zajmują 20 stron czwartego, marcowego numeru polskiego DJmaga. Reszta jest „w normie” czyli raczej panowie. Przy okazji, jeśli będziecie pokazywać to komuś z zagranicy, wytłumaczcie proszę za nas, dlaczego marcowy numer „musiał” być w Polsce o kobietach i dla kobiet. Podobno tylko u nas kobiety przepuszczane są w drzwiach.
Panny i panie maja święto w naszym kraju 24 godziny w roku (nie licząc tych, które są już matkami), u nas niejako królują cały miesiąc. Tak jak w poprzednim wstępniaku zaznaczałem, że mimo kilkunastu stron o historii techno nie udało sie wyczerpać tematu, tak i tym razem jest podobnie. Okazuje się, że pan w klubowym biznesie jest całkiem sporo, w tym didżejki poważne i mniej poważne (np. topless), producentki, promotorki, menedżerki, właścicielki wytwórni płytowych. Przejrzałem pod tym katem wszystkie dotychczasowe numery (wszystkie trzy!) i znalazłem krótsze lub dłuższe wzmianki o Carli Roca, Angel Kiss, Dinky, Najonie, Lady Ka, połowie Nun, Roisin Murphy i Mayi Ismo. Uff, jednak trochę (troszeczkę?) się uzbierało, ale po pierwsze przeważnie to były wzmianki krótsze niż dłuższe, a po drugie gdybym teraz miał zacząć wymieniać mężczyzn, o których wspominaliśmy, ten tekst skończyłby się w okolicach dziesiątej strony. Czyli wstyd. Bijemy się w piersi i od przyszłego numeru zaczynamy nadrabiać. Prosze sie nie martwic, że w ramach naszego Dnia Kobiet zabrakło Cassy, Marushy, Ellen Allien, Chloe, An on Bast, Acid Marii, Scarlet Ettienne, Mistress Barbary, Joany, Anny, Barbary Tucker, Mariki – mamy je wszystkie na widoku, znajdzie się dla nich miejsce już niedługo. Tymczasem zapraszam w podróż do świata kobiet mocno związanych z nocnym życiem w ciemnych i głośnych miejscach. W weekendy zwiedzają kluby całego świata, a jakie są w pozostałe dni tygodnia? Proponuje mały konkurs dla tych, którzy przebrną przez wszystkie wywiady i artykuły. Która z nich uprawia i uczy jogi, która czyta wszystkie psychologiczne książki i uwielbia Monty Pythona, której tak bardzo boja się faceci, że tylko robią sobie z nią zdjęcie i znikają? Która spotyka się z agresja klubowiczów w Paryżu, która maluje, która przeraża wizja utraty słuchu, a która amortyzuje samcze konflikty. Jest kilka wątków, które pojawia się więcej niż raz, na przykład Woody Allen, Prince i przekonanie, że bycie kobieta być może ułatwia życie na samym starcie, ale za to później jest już trudniej i trzeba pracować za dwóch (mężczyzn). Poza jedna wszystkie wciąż kochają didżejowanie i nie maja zamiaru zmieniać zawodu. O rodzinie w większości jeszcze nie myślą, choćby z braku czasu. Dużo pracują, grają, produkują, menedżerują, organizują, raczej nie oglądają telewizji ani nie grają w gry komputerowe.
Zresztą, przeczytajcie sami. Jak wspomniałem wcześniej, panów też mamy w tym numerze – może nawet jest ich więcej. Przeglądając na szybko ten numer na pewno dojrzycie cos o polskim funkowym house, niemieckim ezoterycznym techno, amerykańskim disco lat 70., rosyjskim breakbeacie, holenderskim hardstyle’u, brytyjskim atmosferycznym drum’n’bass, czesko-szwajcarskim trance i międzynarodowym tech-house – polecam analizę tego coraz bardziej popularnego gatunku, zachęcamy przy tym do dyskusji, bo ile głów, tyle zdań na ten temat. Właśnie powiedzieli w wiadomościach, że w marcu dominować będą temperatury w granicach 20 stopni. Ocieplenie klimatu sprzyja nie tylko oszczędnościom na zimowych oponach, może też spowodować, że festiwale na świeżym powietrzu odbywać się będą od marca do listopada. Nie mamy nic przeciwko temu. Miłego numeru, a wszystkim pannom i paniom życzymy wszystkiego jak najlepszego.
Marcin Żyski / redaktor naczelny
No i najważniejsze: ruszyła strona DJ MAGAZINE POLSKA! http://www.djmag.pl
Na stronie możecie zamówić poprzez sms nowy numer, a także starsze - w formie elektronicznej! Czyli - do ściągnięcia jako PDF do siebie na komputer Super sprawa!