Czego obecnie słuchacie?
-
norbertzabobrze
- Posty: 283
- Rejestracja: 18 gru 2010, o 16:15
- Lokalizacja: Jelenia Góra - Zabobrze
Stephan Bodzin vs Marc Romboy-Luna
Stephan Bodzin & Marc Romboy - Puck (Chris Liebing Remix)
Stephan Bodzin, Marc Romboy - Pandora Original Mix
Stephan Bodzin & Marc Romboy - Puck (Chris Liebing Remix)
Stephan Bodzin, Marc Romboy - Pandora Original Mix
"piszę to co myślę"
Polska to bardzo dziwna kraj, jak to mawiał ZuluGula. Kto oglądał ZuluGulę będzie wiedział o kogo chodzi, kto nie oglądal niech poszuka na YT.
Teraz do rzeczy. Ostatnio wzięło mnie na wspominki i powróciłem do lat 1999-2003 (bo dla mnie ten okres jest ściśle ze sobą powiązany). Tak więc robiłem sobie na YT przegląd utworów, nazwijmy to ogólnie, tanecznych, ponieważ słońce zaswieciło i zrobiło mi się wioseniie. Natknąłem się na niegdyś popularną piosenkarkę Alizée. Myśłę, że specjalnie jej przedstawiać nie trzeba, każdy chyba słyszał "Moi... Lolita" czy "J'ai Pas Vingt Ans" w wolnym tłumeczeniu "Nie mam jeszcze dwudziestki". Utwory grane czesto były w radiu, muzycznych telewizjach (jeszcze wtedy takimi były) oraz na wszelkich dyskotekach. Nie wspominając już, że ten drugi utwór zremiksował Benny Benassi, a że to był okres w którym były jego produkcje modne w klubach tak więc i ta piosenka, wówczas młodej korysykanki, trafiła do klubów.
Nie o tym jedna chciałbym napisac. Otóż Mylene Farmer, woklaistka o cudownym głosie, i Laurent Boutonnat postanowili zająć się karierą i promocją młodej piosenkarki. Wpadli na pomysł, by zrobić z niej lolitkę. Pamiętajcie, że to były czasy t.A.t.U. Tak więc nie wzbudziło to wielkiego szoku, po dwóch całujących się nastolatkach.
Zresztą pierwsza piosenka, która promowała w Polsce debiutancki album Alizée, była "Moi... Lolita". Klip poniżej,:
Właśnie na klipy będę chciał zwrócić w tym poście uwagę:
Alizée - "Moi... Lolita"
Wydaje mi się, że klip o dość jednoznacznym przekazie. Jednak utwór ten był tylko singlem promującym album o zupełnie innym tytule. Album zatytułowany był "Gourmandises" i co ciekawe do tego utworu również powstał teledysk. Jak powszechcnie wiadomo tytułowe utwory obejmuje się szczególną troską, bo to one mogą zwiększyć sprzedaż albumu. W polsce, chociaż pojawiły się inne single i klipy z tego albumu, utwór tytułowy nigdu nie został wyemitowany. Ponieżej ten kawałek. Moim zdaniem jeden z najlepszych utworów na płycie.
Alizée - "Gourmandises"
Poniekąd rozumiem decyzję o niedopuszczeniu tego klipu do emisji, a co za tym idzie nie promowano utworu w rozgłośniach radiowych. Mimo to porównujac te dwa klipy ze sobą uważam, że jezeli już którys miałby zostać skazany na banicję, to raczej ten pierwszy. Bo w tym drugim użyto przynajmniej symboli czy tez alegorii, czego nie nie mozna powiedzieć w ogóle o pierwszym klipie.
To tyle na temat klipów, ja ze swojej strony rzyczę miłego słuchania, bo to dwa fajne wiosenno-letnie utwory, w sam raz na wypad majowy
Teraz do rzeczy. Ostatnio wzięło mnie na wspominki i powróciłem do lat 1999-2003 (bo dla mnie ten okres jest ściśle ze sobą powiązany). Tak więc robiłem sobie na YT przegląd utworów, nazwijmy to ogólnie, tanecznych, ponieważ słońce zaswieciło i zrobiło mi się wioseniie. Natknąłem się na niegdyś popularną piosenkarkę Alizée. Myśłę, że specjalnie jej przedstawiać nie trzeba, każdy chyba słyszał "Moi... Lolita" czy "J'ai Pas Vingt Ans" w wolnym tłumeczeniu "Nie mam jeszcze dwudziestki". Utwory grane czesto były w radiu, muzycznych telewizjach (jeszcze wtedy takimi były) oraz na wszelkich dyskotekach. Nie wspominając już, że ten drugi utwór zremiksował Benny Benassi, a że to był okres w którym były jego produkcje modne w klubach tak więc i ta piosenka, wówczas młodej korysykanki, trafiła do klubów.
Nie o tym jedna chciałbym napisac. Otóż Mylene Farmer, woklaistka o cudownym głosie, i Laurent Boutonnat postanowili zająć się karierą i promocją młodej piosenkarki. Wpadli na pomysł, by zrobić z niej lolitkę. Pamiętajcie, że to były czasy t.A.t.U. Tak więc nie wzbudziło to wielkiego szoku, po dwóch całujących się nastolatkach.
Zresztą pierwsza piosenka, która promowała w Polsce debiutancki album Alizée, była "Moi... Lolita". Klip poniżej,:
Właśnie na klipy będę chciał zwrócić w tym poście uwagę:
Alizée - "Moi... Lolita"
Wydaje mi się, że klip o dość jednoznacznym przekazie. Jednak utwór ten był tylko singlem promującym album o zupełnie innym tytule. Album zatytułowany był "Gourmandises" i co ciekawe do tego utworu również powstał teledysk. Jak powszechcnie wiadomo tytułowe utwory obejmuje się szczególną troską, bo to one mogą zwiększyć sprzedaż albumu. W polsce, chociaż pojawiły się inne single i klipy z tego albumu, utwór tytułowy nigdu nie został wyemitowany. Ponieżej ten kawałek. Moim zdaniem jeden z najlepszych utworów na płycie.
Alizée - "Gourmandises"
Poniekąd rozumiem decyzję o niedopuszczeniu tego klipu do emisji, a co za tym idzie nie promowano utworu w rozgłośniach radiowych. Mimo to porównujac te dwa klipy ze sobą uważam, że jezeli już którys miałby zostać skazany na banicję, to raczej ten pierwszy. Bo w tym drugim użyto przynajmniej symboli czy tez alegorii, czego nie nie mozna powiedzieć w ogóle o pierwszym klipie.
To tyle na temat klipów, ja ze swojej strony rzyczę miłego słuchania, bo to dwa fajne wiosenno-letnie utwory, w sam raz na wypad majowy
Na słoneczny maj - idealne utwory Zawsze bardzo podobała mi się Alizée. Można by nazwać ją ikoną współczesnej francuskiej dziewczyny. Także jak widać po popularności - starania kreujące wizerunek artystki przez legendy francuskiej muzyki pop Mylene Farmer Laurent'a Boutonnat 'a był jak najbardziej trafiony.
Ciekawostką jest utwór Moi Lolita.
Otóż powstał on na podstawie powieści rosyjskiego pisarza Vladimir'a Nabokov'a - ''Lolita'' z 1955 roku, której ekranizacja ukazała się w 1962 roku. Klip poniekąd nawiązuje do owej powieści. A Alizée idealnie do niego się nadała Dzięki za przypomnienie 
czasem dobrze powspominać...
Zawsze bardzo podobała mi się Alizée. Można by nazwać ją ikoną współczesnej francuskiej dziewczyny. Także jak widać po popularności - starania kreujące wizerunek artystki przez legendy francuskiej muzyki pop Mylene Farmer Laurent'a Boutonnat 'a był jak najbardziej trafiony.Ciekawostką jest utwór Moi Lolita.
Otóż powstał on na podstawie powieści rosyjskiego pisarza Vladimir'a Nabokov'a - ''Lolita'' z 1955 roku, której ekranizacja ukazała się w 1962 roku. Klip poniekąd nawiązuje do owej powieści. A Alizée idealnie do niego się nadała
Dzięki za przypomnienie czasem dobrze powspominać...''Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia''
Lazarus nie do końca mogę się z Tobą zgodzić, a nawet nie mogę się zgodzić z Tobą w ogóle
Czytałem "Lolitę", oglądałem również film z Jeremym Ironsem. Otóż po tej skandalizającej książce przyjęło się określać mianem lolitki, młode dziewczyny (czasem nawet podlotki) które zaczęły być świadome swojej seksualności i zaczęły nią emanować lun z niej korzystać. Tekst piosenki "Moi... Lolita" to "wyznanie" jednej z takich dziewczyn.
Co ciekawe w tekstach obydwóch piosenek pojawia się wilk. Oczywiście wilk jest tu pewnym symbolem, chociaż "Gourmandises" to w pewnym senssie adaptacja historii Czerwonego Kapturka. Zawsze uważałem, że ta bajka to alegoria by nie zadawać się z niznajomymi mężczyznami (symnol wilka). W tym jednak przypadku Czerwony Kapturek chce oddać łakocie ze swojego koszyczka wilkowi (gourmandises = łakocie).
Czytałem "Lolitę", oglądałem również film z Jeremym Ironsem. Otóż po tej skandalizającej książce przyjęło się określać mianem lolitki, młode dziewczyny (czasem nawet podlotki) które zaczęły być świadome swojej seksualności i zaczęły nią emanować lun z niej korzystać. Tekst piosenki "Moi... Lolita" to "wyznanie" jednej z takich dziewczyn.
Co ciekawe w tekstach obydwóch piosenek pojawia się wilk. Oczywiście wilk jest tu pewnym symbolem, chociaż "Gourmandises" to w pewnym senssie adaptacja historii Czerwonego Kapturka. Zawsze uważałem, że ta bajka to alegoria by nie zadawać się z niznajomymi mężczyznami (symnol wilka). W tym jednak przypadku Czerwony Kapturek chce oddać łakocie ze swojego koszyczka wilkowi (gourmandises = łakocie).
-
norbertzabobrze
- Posty: 283
- Rejestracja: 18 gru 2010, o 16:15
- Lokalizacja: Jelenia Góra - Zabobrze
Kontynuując mój poprzedni pościk:
Stephan Bodzin vs Marc Romboy - Miranda (Oliver Huntemann Remix)
Stephan Bodzin vs. Marc Romboy - Pandora (Brendon Moeller Rmx)
Stephan Bodzin vs Marc Romboy - Miranda (Oliver Huntemann Remix)
Stephan Bodzin vs. Marc Romboy - Pandora (Brendon Moeller Rmx)
"piszę to co myślę"
-
Damian940915
- Posty: 66
- Rejestracja: 11 gru 2010, o 16:58
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Klasyk z 2001 roku:
Satoshi Tomiie - Love In Traffic (Satoshi Tomiie Dark-Path Remix)
Ciekawostka:
Utwór rozpoczął pilotażowy (nazywany w dzisiejszych czasach numerem 000) epizod audycji In2Trance. Myślę, że niewiele osób wie, ale tak (zdaje się do 5 epizodu) nazywała się audycja A State of Trance, a tej przedstawiać nie trzeba.
Satoshi Tomiie - Love In Traffic (Satoshi Tomiie Dark-Path Remix)
Ciekawostka:
Utwór rozpoczął pilotażowy (nazywany w dzisiejszych czasach numerem 000) epizod audycji In2Trance. Myślę, że niewiele osób wie, ale tak (zdaje się do 5 epizodu) nazywała się audycja A State of Trance, a tej przedstawiać nie trzeba.
-
norbertzabobrze
- Posty: 283
- Rejestracja: 18 gru 2010, o 16:15
- Lokalizacja: Jelenia Góra - Zabobrze
Jedne z lepszych produkcji, jakie słyszałem w ostatnim czasie:
Marc Romboy - Sonora
Marc Romboy Vs. Blake Baxter - Fly Away
Marc Romboy - Ey Mind (feat. Mr.K-Alexi)
Marc Romboy - Iceland
Marc Romboy - Sonora
Marc Romboy Vs. Blake Baxter - Fly Away
Marc Romboy - Ey Mind (feat. Mr.K-Alexi)
Marc Romboy - Iceland
"piszę to co myślę"