ELECTROCITY 6 - LISTA OSÓB Z WEJŚCIÓWKAMI
No i wszystko jasne ! Dzięki na info Pozdrawiam !
Ksiądz jest jak DJ - ma swoich fanów i klubowiczów ale w innym klubie.
Muzyczne Radio Jelenia Góra 105,8 & 106,7 & 90,9 FM - Twoja regionalna stacja!
http://www.facebook.com/pages/Matishe/142771975801864 - Klik " Lubię to"
Muzyczne Radio Jelenia Góra 105,8 & 106,7 & 90,9 FM - Twoja regionalna stacja!
http://www.facebook.com/pages/Matishe/142771975801864 - Klik " Lubię to"
- Arturroant
- Posty: 29
- Rejestracja: 23 gru 2010, o 17:27
obyście na mnie nie wpadli bo to równa się z postawieniem mi piwka
a chcem coś zapamiętać ^^
a chcem coś zapamiętać ^^
The day is short, the night is cool
And this night, it was made for fools
You won't find fools like me and you
I found myself in you...
And this night, it was made for fools
You won't find fools like me and you
I found myself in you...
Nie wyobrażaj sobie zbyt wiele - maleńki!Arturroant pisze:obyście na mnie nie wpadli bo to równa się z postawieniem mi piwka
a chcem coś zapamiętać ^^
Do zobaczenia w Lubiążu szczęśliwcy z listy <hie hie > i nie tylko
Pozdrawiam.
Udanej zabawy i oby Wam pogoda dopisała
Napisze krótko, ponieważ nie mam duszy polonisty
Scena RTTS: Carlo Calabro zagrał tak, że dostałem zadyszki tańcząc pod sceną, a powiem, że rzadko mi się to zdarza. Set treściwy i mocno. Bardzo mnie zaskoczył, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, dubstep'owymi wstawkami. Trzeba mieć odwagę żeby zagrać tak na scenie trance (prędzej spodziewałem się tego na scenie EC).
Co do sceny FWM pres SCI+TEC powiem tak: ogień, moc oraz potężne uderzenia basu. Od czasu do czasu odwiedzałem tą scenę i za każdym razem rozpływałem się w dźwiękach, które witały mnie od samego wejścia. Scene EC odwiedziłem tylko raz kiedy swojego seta kończył Phil Alion a zaczynał V-Valdi. V_Valdi swoimi tech-housowymi, chodź lekkimi dźwiękami (przynajmniej na początku - bo niestety trzeba było już wracać) także wywarł na mnie pozytywne wrażenie.
Na scenie Lecha oraz Discover More Stages nie byłem obecny więc pozostawię ich opis tym, którzy się tam bawili.
Na koniec podzielę się z Wami jeszcze jednym moim zaskoczeniem, mianowicie: godzina 5 z minutami nad ranem. Podążam w stronę wyjścia ze sceny EC, przechodzę koło RTTS i co słyszę? takie Tech-Trance, że aż wpadające w Hardstyle. O tej godzinie? Ale mimo mojego zdziwnienia Niklas Venn miał komplet ludzi na 'parkiecie'. Podziwiam ich zapał, mega wytrzymali zawodnicy
Co mnie rozczarowało? Spodziewałem się, że ATB zagra mocniej. Lajtowe trance jakie zaprezentował w swoim secie w ogóle do mnie nie trafiły. Powiem więcej, nawet mnie trochę uśpiły.
Na zakończenie fotka:
http://www.facebook.com/photo.php?pid=2 ... 1264013504
Pozdrawiam, Teku.
Scena RTTS: Carlo Calabro zagrał tak, że dostałem zadyszki tańcząc pod sceną, a powiem, że rzadko mi się to zdarza. Set treściwy i mocno. Bardzo mnie zaskoczył, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, dubstep'owymi wstawkami. Trzeba mieć odwagę żeby zagrać tak na scenie trance (prędzej spodziewałem się tego na scenie EC).
Co do sceny FWM pres SCI+TEC powiem tak: ogień, moc oraz potężne uderzenia basu. Od czasu do czasu odwiedzałem tą scenę i za każdym razem rozpływałem się w dźwiękach, które witały mnie od samego wejścia. Scene EC odwiedziłem tylko raz kiedy swojego seta kończył Phil Alion a zaczynał V-Valdi. V_Valdi swoimi tech-housowymi, chodź lekkimi dźwiękami (przynajmniej na początku - bo niestety trzeba było już wracać) także wywarł na mnie pozytywne wrażenie.
Na scenie Lecha oraz Discover More Stages nie byłem obecny więc pozostawię ich opis tym, którzy się tam bawili.
Na koniec podzielę się z Wami jeszcze jednym moim zaskoczeniem, mianowicie: godzina 5 z minutami nad ranem. Podążam w stronę wyjścia ze sceny EC, przechodzę koło RTTS i co słyszę? takie Tech-Trance, że aż wpadające w Hardstyle. O tej godzinie? Ale mimo mojego zdziwnienia Niklas Venn miał komplet ludzi na 'parkiecie'. Podziwiam ich zapał, mega wytrzymali zawodnicy
Co mnie rozczarowało? Spodziewałem się, że ATB zagra mocniej. Lajtowe trance jakie zaprezentował w swoim secie w ogóle do mnie nie trafiły. Powiem więcej, nawet mnie trochę uśpiły.
Na zakończenie fotka:
http://www.facebook.com/photo.php?pid=2 ... 1264013504
Pozdrawiam, Teku.
Ostatnio zmieniony 26 sie 2011, o 22:08 przez teku, łącznie zmieniany 1 raz.
Postaram się również napisać krótko . Trochę póżno, ale wolałem wszystko poskładać
Na Electrocity pojechaliśmy z Paulem Spacerem z Żar pociągiem. Już wtedy zapowiadali słynny strajk, który nastąpił w środę. Zatrzymaliśmy się w Bolesławcu u Zceba i razem z jego kumplem Mateuszem poczekaliśmy na MargharetKhan. Czyli już nas piątka się zebrała Gdy dojechaliśmy do Lubiąża na miejscu czekał już na nas ŁukaszB z bratem i jednym znajomym. Ekipa stała się liczniejsza, po kilku godzinach dołączyły do nas Anita Trance i Trancegirl85- i nawet nie spodziewałem się, że będziemy takie nierozłączki do samego końca
Ale w tym tkwi cała zasada dobrej zabawy.
Na początek - bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Doorly. Fenomenalnie skreczował do starego dobrego Techno ... świetnie zrobił między innymi przejście między Mauro Picotto i The Prodigy, po czym musiał ustąpić Tim'owi Healey'owi.
Spośród wszystkich scen najlepiej pod względem muzyki wypadła w mojej opinii scena Fly With Me, gdzie swoim ciężkim basem wgniatał wszystkich Dubfire W tym miejscu powiem że pomysł grania Techno w klasztorze pokrywa się z efektem w 100 % ... Nie dochodzą z zewnątrz żadne dzwięki z innych scen, a wizualizacje mieniące się na zabytkowych ścianach budynku dodają niepowtarzalnego klimatu.
Oprócz sceny Fly With Mee na scenie Run To The sun bardzo dobrze - nieskazitelnmie wręcz - zagrało dwóch ostatnich Dj-ów: Jordan Suckley i Niklas Venn, którzy zaprezentowali Trance i Hard Trance najwyższej klasy - Przy tych panach mogłem się bawić do 6 rano
Jeśli chodzi o ATB - To również troszkę się rozczarowałem - Set który zaprezentował, nie przekonał mnie - dopóki nie zrobił przerywnika i nie zagrał rocka w stylu The Offspring, po czym przerzucił się na Rave. Słysząc utwór w tym stylu - nie mogłem uwierzyć Potem poszły klasyki w stylu Ecstasy, czy Let u go. Żałuję że ominął mnie pokaz laserów - bo patrząc po filmikach, można tylko pozazdrościć Tym , którzy tam byli i nagrywali...
W przeciwieństwie do IV edycji , po której ze starym maniakiem Kreesem wracaliśmy we dwóch przez 10 godzin do Legnicy piechotą - W tym roku powrót przeminął bez większych problemów. Spokojnie można było się wyspać w autobusie do Malczyc a następnie w pociągu do domu
Niebawem wrzuce kilka lepszych fotek
Chciałbym na sam koniec podziękować Ekipie DMC bez których to zabawa nie była by aż tak barwna , oraz wszystkim organizatorom, sponsorom oraz dj-om, którzy nam taką zabawę zapewnili - i powiedzieć ''Do zobaczenia za rok''
Na Electrocity pojechaliśmy z Paulem Spacerem z Żar pociągiem. Już wtedy zapowiadali słynny strajk, który nastąpił w środę. Zatrzymaliśmy się w Bolesławcu u Zceba i razem z jego kumplem Mateuszem poczekaliśmy na MargharetKhan. Czyli już nas piątka się zebrała Gdy dojechaliśmy do Lubiąża na miejscu czekał już na nas ŁukaszB z bratem i jednym znajomym. Ekipa stała się liczniejsza, po kilku godzinach dołączyły do nas Anita Trance i Trancegirl85- i nawet nie spodziewałem się, że będziemy takie nierozłączki do samego końca
Ale w tym tkwi cała zasada dobrej zabawy.
Na początek - bardzo pozytywnie zaskoczył mnie Doorly. Fenomenalnie skreczował do starego dobrego Techno ... świetnie zrobił między innymi przejście między Mauro Picotto i The Prodigy, po czym musiał ustąpić Tim'owi Healey'owi.
Spośród wszystkich scen najlepiej pod względem muzyki wypadła w mojej opinii scena Fly With Me, gdzie swoim ciężkim basem wgniatał wszystkich Dubfire W tym miejscu powiem że pomysł grania Techno w klasztorze pokrywa się z efektem w 100 % ... Nie dochodzą z zewnątrz żadne dzwięki z innych scen, a wizualizacje mieniące się na zabytkowych ścianach budynku dodają niepowtarzalnego klimatu.
Oprócz sceny Fly With Mee na scenie Run To The sun bardzo dobrze - nieskazitelnmie wręcz - zagrało dwóch ostatnich Dj-ów: Jordan Suckley i Niklas Venn, którzy zaprezentowali Trance i Hard Trance najwyższej klasy - Przy tych panach mogłem się bawić do 6 rano
Jeśli chodzi o ATB - To również troszkę się rozczarowałem - Set który zaprezentował, nie przekonał mnie - dopóki nie zrobił przerywnika i nie zagrał rocka w stylu The Offspring, po czym przerzucił się na Rave. Słysząc utwór w tym stylu - nie mogłem uwierzyć Potem poszły klasyki w stylu Ecstasy, czy Let u go. Żałuję że ominął mnie pokaz laserów - bo patrząc po filmikach, można tylko pozazdrościć Tym , którzy tam byli i nagrywali...
W przeciwieństwie do IV edycji , po której ze starym maniakiem Kreesem wracaliśmy we dwóch przez 10 godzin do Legnicy piechotą - W tym roku powrót przeminął bez większych problemów. Spokojnie można było się wyspać w autobusie do Malczyc a następnie w pociągu do domu
Niebawem wrzuce kilka lepszych fotek
Chciałbym na sam koniec podziękować Ekipie DMC bez których to zabawa nie była by aż tak barwna , oraz wszystkim organizatorom, sponsorom oraz dj-om, którzy nam taką zabawę zapewnili - i powiedzieć ''Do zobaczenia za rok''
''Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia''